Zagraniczne media cytują słowa premiera. Głośna wypowiedź w Polsacie

– Nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia Ukrainie – powiedział Mateusz Morawiecki w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Telewizji Polsat. Rozmowa, którą przeprowadził redaktor naczelny Interii Piotr Witwicki, odbiła się głośnym echem w zagranicznych mediach. „Kijów i Warszawa są teraz w konflikcie” – stwierdziła telewizja CNN.Premier Mateusz Morawiecki był gościem wieczornej rozmowy w „Gościu Wydarzeń” na antenie Telewizji Polsat.

Polityk został zapytany przez Piotra Witwickiego m.in. o stosunki polsko-ukraińskie wobec ostatnich wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego. Szef rządu powiedział, że Polska nie przekazuje już do Ukrainy swojej broni, a jedynie umożliwia tranzyt dla dostaw z innych państw. – Nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia, bo my sami się teraz zbroimy w najbardziej nowoczesną broń – podkreślił Morawiecki.- Jeśli nie chcesz się bronić, to musisz mieć się czym bronić – taką zasadę wyznajemy, dlatego dokonaliśmy zwiększonych zamówień – dodał polityk Zjednoczonej Prawicy.W czwartek do słów premiera odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller. – W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą. Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy – na dostawę armatohaubicy Krab – powiedział PAP rzecznik.Zarazem podkreślił, że „ze strony ukraińskiej pojawiła się seria absolutnie nieakceptowalnych wypowiedzi i gestów dyplomatycznych”.

Mateusz Morawiecki o broni dla Ukrainy. Zagraniczne media komentują

Słowa Mateusza Morawieckiego odbiły się głośnym echem w zagranicznych mediach. „Kijów i Warszawa są teraz w konflikcie” – stwierdziła stacja telewizyjna CNN. „Premier Polski wezwał do wstrzymania dostaw broni, mówiąc, że jego kraj zdecydował się nadać priorytet własnej obronie” – napisał brytyjski „The Guardian”.”Choć Warszawa początkowo wspierała kampanię mającą na celu pomoc Kijowowi w odparciu rosyjskiej inwazji, to pełne poparcie osłabło, w miarę jak konsekwencje wspierania Ukrainy dla jej własnych rolników stały się bardziej widoczne” – napisał portal Politico, nawiązując do zapowiedzi nałożenia przez Kijów embarga na polskie warzywa.”Rośnie napięcie w sprawie zboża” – przekazał Bloomberg. „Jeden z najbardziej zagorzałych sojuszników zakończył transfery” – poinformowała telewizja BBC.”Morawiecki zdaje się sygnalizować, że stosunki wkrótce się radykalnie zmienią” – przekonuje arabska stacja telewizyjna Al-Dżazira.

Spięcie na linii Kijów-Warszawa. Kontrowersyjne słowa Zełenskiego

Obserwujemy wyraźny zgrzyt i rozbieżność interesów w stosunkach polsko-ukraińskich. Sprawa dotyczy przede wszystkim eksportu ukraińskich produktów rolnych. Polska, Słowacja oraz Węgry zadecydowały o utrzymaniu embarga na zboże z Ukrainy. Kijów złożył w tej sprawie zawiadomienie do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Oliwy do ognia dodała wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. – Uruchomiliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy z naszych portów. Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża. I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora – powiedział ukraiński przywódca.
W tej sprawie do polskiego MSZ został wezwany ambasador Ukrainy Wasyl Zwarycz. Wiceszef resortu Paweł Jabłoński wskazał, że takie twierdzenie, odnoszące się do Polski, jest nieprawdziwe.

źródło: interia.pl