Opozycja pomstuje na budżet. A ten w 2026 może być jeszcze trudniejszy
– Po rządach PiS odziedziczyliśmy zerowy wzrost gospodarczy, inflację, która sięgała 18 proc. i procedurę nadmiernego deficytu – tak minister finansów Andrzej Domański tłumaczył się w Sejmie z budżetu na rok 2025. Deficyt ma wynieść 289 mld zł. – To będzie trzeci rok ekspansywnej polityki fiskalnej – uważa Paweł Ropiak, ekspert Banku Gospodarstwa Krajowego.W miniony piątek Sejm przyjął ustawę budżetową na rok 2025. Przewiduje ona deficyt nie większy niż 289 mld zł, dochody na poziomie 632,6 mld zł oraz wydatki wynoszące 921,6 mld zł. Zakłada też inflację na poziomie 5 proc. oraz środki na obronność sięgające 4,7 proc. przewidywanego PKB.