Trump zabrał głos ws. Putina. Zdumiewające oświadczenie byłego prezydenta USA

Donald Trump jest przekonany, że gdyby on był przywódcą USA, nie doszłoby do brutalnej rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Podczas spotkania z wyborcami polityk znów zaskoczył. Były amerykański prezydent przedstawił swoją ocenę dot. pomocy militarnej udzielanej Kijowowi. W środę wieczorem w New Hampshire odbyło się spotkanie przedstawicieli Partii Republikańskiej z wyborcami. Wydarzenie moderowało CNN.

Czerwone jeziora i czarna maź. Ekobomba tyka w Krakowie

Szaro-czarna maź, rdzawa ziemia, czerwone jeziorka – tak wygląda teren przy ulicy Dymarek w Krakowie w sąsiedztwie Wisły. Od początku istnienia składowiska zgromadzono tutaj co najmniej 14 milionów ton odpadów. Wśród nich niebezpieczne dla człowieka: ołów, rtęć, cynk, kadm. Gdyby odpady zamknąć w 60-litrowych beczkach i ustawić jej obok siebie, to dwukrotnie okrążyłby one równik. Urzędnicy odpowiedzialni za ochronę środowiska od lat niewiele zrobili w tej sprawie.

Ambasador Rosji w Polsce chciał złożyć kwiaty na cmentarzu. Protesty i krzyki

Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew pojawił się przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie, gdzie chciał złożyć wieniec upamiętniający sowieckich „wyzwolicieli” poległych w II wojnie światowej. Uniemożliwił mu to zebrany tłum. Ostatecznie ambasador musiał się wycofać.- Raszyści, raszyści – krzyczeli zebrani, gdy na cmentarzu pojawił się ambasador Rosji Siergiej Andriejew.
Na miejscu obecna była również policja. Po kilku minutach w otoczeniu tłumu, ambasador wycofał się do samochodu i odjechał. Nie udało mu się złożyć czerwonych goździków na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie.

 

Ambasador Rosji: Złożenie kwiatów jest niemożliwe

 

– Jak państwo widzicie, złożenie kwiatów jest niemożliwe – powiedział przed odjazdem. – Chcemy ostatecznie pokonać nazizm, gdziekolwiek on jest – dodał, zwracając się do zebranych na miejscu dziennikarzy.Podczas krótkiej wizyty na cmentarzu rosyjski ambasador w marynarkę miał wpiętą wstążkę św. Jerzego, symbol używany przez Rosjan dla upamiętnienia Dnia Zwycięstwa. Obecnie wykorzystywany jest także jako symbol wsparcia Rosji w wojnie w Ukrainie. We wtorek w miejscu, w którym ambasador chciał złożyć kwiaty aktywiści z grupy Euromaidan-Warszawa stworzyli instalację. Została ona poświęcona ofiarom inwazji Rosji na Ukrainę.

Ubiegłoroczne obchody. Andriejew został oblany czerwoną farbą

Zdarzenie – w przeciwieństwie do obchodów 9 maja w 2022 roku – przebiegło bez incydentów. W ubiegłoroczny Dzień Zwycięstwa Andriejew, który także próbował złożyć kwiaty przed mauzoleum, został oblany czerwoną farbą przez grupę aktywistów. – To, co się tutaj dzieje, to pogwałcenie polskiego prawa – komentował wówczas rosyjski ambasador.

Dzień przed obchodami najważniejszego święta w Rosji Interia dowiedziała się, że polskie MSZ wiedziało, że ambasador planuje pojawić się na cmentarzu. Jak przekazano, nie rekomendowano organizowania uroczystości.

źródło: interia.pl

Brytyjczycy już płaczą za Unią. Większość chciałaby wrócić do Wspólnoty

Minęły już ponad dwa lata od momentu, w którym więzy łączące Wielką Brytanię z Unią Europejską na dobre zostały przecięte. Brytyjczycy, którzy odczuli skutki tej decyzji, zaczynają jej żałować. Dziś w społeczeństwie Zjednoczonego Królestwa zdecydowanie więcej jest zwolenników powrotu do UE.Dokładnie 1 stycznia 2021 r. na dobre zakończyła się wspólna historia Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Chociaż formalnie Zjednoczone Królestwo opuściło szeregi Wspólnoty 12 miesięcy wcześniej, to jednak obie strony dały sobie dodatkowy rok na wynegocjowanie umowy handlowej (o którą zresztą później obie strony wielokrotnie się ścierały). W tym czasie wyspiarski kraj podlegał pod prawo unijne i korzystał z europejskiego rynku na dotychczasowych zasadach.
Topnieje liczba zwolenników brexitu wśród Brytyjczyków

W ramach ankiety Omnisis think-thank Europe Elects zapytał Brytyjczyków o to, czy woleliby dziś powrócić Unii, czy też raczej trzymać się od niej z daleka. W sondażu przeprowadzonym w dniach 4-5 maja wzięło udział 1355 respondentów, a ich odpowiedź nie pozostawia wątpliwości: większość chciałaby znów być członkami Wspólnoty.

Oto jak prezentują się wyniki ankiety Europe Elects:

Dołączmy ponownie do UE: 63 proc. (+2 pp.);
Trzymajmy się od niej z daleka: 37 proc. (-2 pp.).
Gospodarka brytyjska odczuła brexit

O tym, co oznacza rozstanie ze wspólnym rynkiem europejskim, Brytyjczycy przekonali się niemal natychmiast po ostatecznym rozstaniu z UE. Już po kilku tygodniach media obiegły informacje o problemach z dostępnością artykułów czy też o zawirowaniach podatkowych związanych z cłem od towarów sprowadzonych ze Starego Kontynentu. Wielkiej Brytanii zabrakło wtedy m.in… imigrantów, którzy zatrudnieni byli w sektorze logistycznym do rozwożenia towarów po kraju.

Czas jednak nie leczył ran (a w tym przypadku: nie łagodził skutków decyzji o wyjściu z UE). Dlatego też w ostatnich tygodniach w money.pl informowaliśmy, że problem pustych półek w sklepach znów uderzył z całą mocą w mieszkańców Wysp.Skutki brexitu mocno zresztą odczuła cała brytyjska gospodarka. Gdyby Zjednoczone Królestwo pozostało w Unii, to jego PKB byłoby wyższe o 33 miliardy funtów, czyli aż o 5,5 proc. – wskazali eksperci z londyńskiego think tanku Centre for European Reform.

Do dewastujących skutków rozstania z UE przyznali się też przedstawiciele administracji publicznej. Richard Hughes, prezes Biura Odpowiedzialności Budżetowej, w rozmowie z BBC przyznał, że brexit zmniejszył produkcję gospodarki brytyjskiej o 4 proc. To wynik porównywalny z tym, co się stało, gdy w wyspiarskie państwo uderzyła pandemia koronawirusa.
Klasa polityczna chce zacieśnić stosunki z UE?

W świetle powyższych informacji nie zaskakują doniesienia „The Observera”, który przed niespełna trzema miesiącami informował o tajnych rozmowach Partii Konserwatywnej i Partii Pracy. Tematyka debaty miała dotyczyć relacji z Unią i tego, jak je zacieśnić.

źródło: money.pl